Ahoj!


W dzisiejszym i zarazem pierwszym wydaniu (fanfary!) Psojowych Piatkow z Lore porozmawiamy czymś co wielu z was robi codziennie.
Czy przemierzając codziennie komnaty Wanderer's Palace, przystaneliscie na chwile by obejrzeć wspaniale konstrukcje i skomplikowane mechanizmy? Czy zastanawialiście się kto i w jakim celu go zbudował? Kim sa jego mieszkańcy? Jaka jest przeszłość tego miejsca?
Aby poznać ta historie wrócimy w czasie, wiec łapcie za drinki, ułóżcie się wygodnie w fotelu i milej lektury!

Sto pięćdziesięsiat lat przed Meteorem, na wyspie Eorzea prosperowała cywilizacja Nym, szczytem ich osiągnięć, a także na czele państwa stali Scholarzy, uczeni magowie wprawieni w sztuce leczenia.
Pewnego dnia, Nym zaatakowała straszliwa, nieznana choroba przywieziona prawdopodobnie na jednym ze statków handlowych zza zachodnich móż. Jako pierwsi zaczeli chorować rybacy i pracownicy portów. Choroba powodowała mutacje, wpierw zanik uszu i nosa, stopniowa zmiana koloru skory na zielony, skrócenie kończyn, aż wreszcie pełna transformacja w coś co znamy dziś jako Tonberry.

Scholarzy, jako odpowiedzialni za cały kraj, natychmiast przystąpili do badan w poszukiwaniu lekarstwa czy szczepionki. Niestety, nie znaleźli nic, a ciągły kontakt z chorymi sprawił ze większość z nich zaczęło zmieniać się w monstra.

Przestraszona ludność, zebrała się i postanowili uwięzić i odciąć na zawsze chorych, w ten sposób pozbywając się choroby ze swoich ziem.
Zebrali wiec wszystkich i zamknęli w pałacu poświęconemu Oschlonowi, bogowi wiatru, szczytów górskich i podróżników. Palac został tam zbudowany przez Menphine, jego kochankę która nie chciała aby ten dłużej się błąkał. Kochający podroże bóg jednak nigdy nie osiadł w pałacu.
Nymianie zebrali tam chorych po czym za pomocą magii zatopili zamek w jeziorze, na zawsze pogrzebujac zamkniętych w środku. Ci pomimo ludzkiej świadomości przez dziesiątki lat gromadzili w sobie nienawiść, która w końcu zapanowała nad ich duszami i oślepiła ich czyniąc z nich stworzenia pragnące tylko zemsty.

Nie wiadomo dlaczego cywilizacja Nym zniknela, ale Palac Wędrowców przetrwał czas zatopiony pod taflami jeziora Bronze Lake.
Tymczasem przez dziesiątki lat, Koboldy kopały tunele pod La-Norscea w poszukiwaniu cennego kruszcu naruszając struktury całej wyspy.
Podczas ataku Bahamuta wstrząsy zawaliły dno jeziora, obniżając poziom wody i ukazując Palac. Dziesiątki poszukiwaczy skarbów wyruszyło na łowy, ale w środku pałacu czekały tylko Tonberry.

Hmmm… No ciekawa historia :) Fajnie, ze ktos sie tym interesuje i moze przekazac taka wiedze dalej. Czekam na kolejne Lore ;)

P.S.
Pisze sie morz :P

No, no Tsu :P. Nie wiem dlaczego ale caly czas myslalem ze to bedzie inaczej wygladac, ale jak widac wlozyles sporo pracy. Niezly smaczek :) az milo sie czytalo.

"zza zachodnich móż."

"móż."

*twitch*

Pozniej przeredaguje nieco i zrobie dzial Lore na finalfantasyxiv.pl to wrzuce ;)

pisalem to o 5 rano wiec FU! :)

Napisane ciekawie i rzeczowo na bledy nie zwrocilam uwagi:)

zawsze cos dobrego, bo mozna poznac lore w nieco blizszym sercu jezyku :)